Strony

piątek, 10 czerwca 2016

HA! - O czym tak naprawdę jest książka?

Ostatnio wsiąkłam w pewną książkę, bardzo zaskakującą książkę, jest mała, z krótką historią, małą ilością stron, a w dodatku pisana dość dużym drukiem, ale okazała się być bardzo zaskakująca.



Kiedy oglądałam książkę pobieżnie, pomyślałam "'HA!' to dosłownie na jeden wieczór!"

Myliłam się...

Chcesz się dowiedzieć dlaczego?
A więc zapraszam do recenzji :)


HA!
Birgül Oğuz

dziewczynka jak malinka



Tytuł oryginalny: HAH
Wydawnictwo: WUJ
Tłumaczenie: Danuta Chmielowska
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: A5
Cena: 27,50 zł
Tutaj kupisz: wydawnictwo WUJ




Opis oryginalny:

Wie tylko, że dni spędzone z matką w domu, w którym panowała żałoba, łączyły się jak kolejne ogniwa, uniosły i owinęły wokół jej szyi. Kiedy rozeszły się tłumy żałobników, ucichł szelest urzędowych papierów, światło pojawiało się wieczorem w tylko jednym pokoju, każde pukanie do drzwi sprawiało, iż myślały, że przyszedł, jakby nie umarł, i może właśnie dlatego, to znaczy, kiedy zostały same w domu, zawsze wysprzątanym, żeby zmarły ojciec mógł znaleźć kurtkę, papierosy i okulary tam, gdzie je zostawił, gdy wróci, i wiele tygodni później, kiedy zdały sobie sprawę z tego, że naprawdę zostały same razem… (fragment książki)

Utrzymane w melancholijnym tonie opowiadania Oğuz dotykają psychologicznego i politycznego wymiaru żałoby. Punktem wyjścia jest śmierć ojca autorki, należącego do pokolenia 1968 roku, pokolenia, które doznało wielu krzywd podczas przewrotu wojskowego w Turcji lat osiemdziesiątych. Ha! jest więc opowieścią pogrążonej w żałobie córki, która rozpaczliwie próbuje się pogodzić z osobistą stratą, usiłując jednocześnie rozliczyć się z trudną historią swojego kraju, wciąż nieprzyznającego się do popełnionych zbrodni.









Moja recenzja
Żałoba po śmierci bliskiej osoby to dla każdego z Nas jedno z najtrudniejszych zdarzeń jakie spotka prędzej czy później każdego z Nas.
Ktoś kto był z nami zawsze, na wyciągnięcie ręki, przy każdym problemie, w każdym szczęściu nagle znika. Pozostaje po nim tylko pustka, żal, rozpacz, smutek i rozgoryczenie. 
Każdy żałobę przeżywa inaczej, każdy na swój sposób i w gruncie rzeczy żaden super poradnik, nam nie opisze jak sobie z tym radzić, musimy to przejść sami i odnaleźć spokój.

Bardzo mało jest książek o żałobie, chociaż jakiś czas temu pisałam Ci o książce Rok magicznego myślenia, w której autorka również zmagała się z żałobą, w tamtym wypadku ze śmiercią męża, a do tego jeszcze z problemami związanymi z chorą córką.
Ale wracając do HA!, dlaczego jest tak mało takich książek, wyobraź sobie jak ciężko jest mówić o żałobie, o śmierci najbliższej osoby, o tym smutku, który ściska serce, a co dopiero o tym pisać, a co z czytelnikiem który o tym czyta? 
Nie jest to łatwa literatura, ponieważ wers po wersie trzeba czytać powoli i próbować utożsamiać się a autorką, która pisze o wielkim bólu

HA! to książka o kobiecie, przeżywającej śmierć ojca, która pokazuje jakie to wszystko po jego odejściu jest trudne, jak ciężko jej dojść do siebie i jak próbuje z tym żyć dalej. 
Autorka często dzieli się z nami strumieniem świadomości, który raz skupia się na wydarzeniach w jakich uczestniczy po śmierci ojca, a raz zamiera pogrążając się w smutku i żalu. 
Rzecz dzieje się w Turcji, więc dodatkowym utrudnieniem jest to iż musimy zmierzyć się z tamtejszą kulturą i całkiem innymi zwyczajami pogrzebowymi.
Kolejną trudnością dla niektórych może okazać się język oraz konstrukcja pewnych opowiadań czy ich fragmentów. 

Warto jednak nie zrażać się do książki, bo kiedy się w nią zagłębisz i zrozumiesz, będziesz miał możliwość snucia refleksji nad własnym życiem. 



Teraz wiesz już dlaczego myliłam się kiedy pomyślałam, że to książka na jeden wieczór? 
Przez książkę trzeba przejść spokojnie z otwartym umysłem i najlepiej aby nikt w tym czytaniu nie przeszkadzał, wtedy ją na pewno zrozumiesz. 
A przy okazji masz okazję poznać kulturę Turcji i tamtejsze zwyczaje związane z pogrzebem.


Za zrecenzowanie książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagielońskiego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziel się dobrocią i udostępniaj, like-uj, subskrybuj, co dobrego dajemy do Nas samych wraca!"
Dziękuję, że czytasz mój wpis, może pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza? Na pewno na niego odpowiem :) Pozdrawiam Iza