Indyjskie oko, czyli Kajal w kredce.

O tym będzie krótko, dlaczego ? Bo zwyczajnie nie da się tu opisać nie wiadomo czego :D 
Wiec dzisiaj krótko, lecz przyjemnie :) 




KAJAL w kredce

Od Himalaya Herbals



"Kajal w ołówku Lakme, to perfekcyjny makijaż nie tylko dla profesjonalistów."


Waga 2 g.

Opis:
Kajal firmy Lakme, to ziołowa kredka do oczu o gładkiej kremowej konsystencji, dzięki której umożliwia wykonanie idealnego smokey eye. Mocna pigmentacja zapewnia głębię koloru.
  • Łagodzi oczy kamforą i olejkiem rycynowym. 
  • Pobudza porost rzęs
  • Nadaje oczom wyrazistości, piękna i głębi. 
  • Nie podrażnia oczu i nie powoduje łzawienia
  • Doskonale podkreśla linię wodną oka
  • Dobrze się rozprowadza
  • Jest bardzo łatwy w obsłudze. To gwarancja perfekcyjnego makijażu. 
  • Długo utrzymuje się na oczach. 
  • Jest wodoodporny. 
  • Można go temperować strugaczką do kredek.

Sposób użycia:
Narysować linię wzdłuż krawędzi powieki.
Tylko do użytku zewnętrznego.

Cena: ok 13 zł

Tutaj kupisz:   RANI-ART
(Niestety nie ma go na stronie Himalaya Herbals, ale znalazłam w naszej Polskiej drogerii.)





Moja opinia:

Nigdzie jednak nie można znaleźć całkowitego składu tej że kredki... Wiemy jedynie tyle, że składa się z kamfory i olejku rycynowego, ale jak dobrze wiemy z tych dwóch produktów nie ma możliwości stworzyć takiej kredki...
Kolejną sprawą jest aż tyle jej plusów... 
Hmm czy to aby nie przegięcie? 



Przeanalizujmy punkt po punkcie:

Neutralne
  • Łagodzi oczy kamforą i olejkiem rycynowym
  • Pobudza porost rzęs
  • Jest bardzo łatwy w obsłudze, to gwarancja perfekcyjnego makijażu
  • Długo utrzymuje się na oczach
  • Można temperować strugaczką do kredek

Czy łagodzenie jest nam do czegoś potrzebne? Po co ma łagodzić? Czy mamy podrażnione powieki aby łagodziła? Prawda jest taka, że po nałożeniu nie jest czuć, opisanego łagodzenia.
Po 3 tygodniach stosowania, nie zauważyłam aby rzęsy były jakieś dłuższe i zastanawiam się czy to faktycznie możliwe. 
Co do łatwości w obsłudze to mam pewne za i przeciw, ponieważ nie udało mi się tak szybko jak eyelinerem namalować linii, musiałam się pomęczyć trochę dłużej, a dodatkową sprawą jest to, że moim zdaniem wykończenie w stylu smokey eye, jest wręcz prawie nie możliwe. 
Co do trwałości, mam mieszane uczucia, ponieważ po 3 h kredka zaczyna się wycierać, zostaje podkreślenie tylko przy linii rzęs.
Odnośnie temperowania, to cóż może i można tylko trzeba się zaopatrzyć w temperówkę z bardzo dużą dziurką ;))

Zalety
  • Nadaje oczom wyrazistości, piękna i głębi. 
  • Nie podrażnia oczu i nie powoduje łzawienia. 
  • Doskonale podkreśla linię wodną oka. 
  • Dobrze się rozprowadza.

Tutaj muszę się zgodzić, oko jest idealnie pokreślone poprzez intensywny kolor czerni, wielką zaletą jest to, że dobrze się rozprowadza, ponieważ można ją łatwo rozetrzeć, jest miękka i idealnie podkreśla linię wodną oka. 
No i oczywiście dla tych którzy mają problemy z doborem odpowiedniej kredki, tutaj macie świetną alternatywę ponieważ kredka na prawdę nie podrażnia oczu. 
Ja co prawda nie mam z tym problemu ale aby to sprawdzić zrobiłam eksperyment na mamie, która ma bardzo duże problemy z dobraniem odpowiedniej kredki, która nie będzie podrażniać i powodować łzawienia. 






Szczęśliwe dziecko, to szczęśliwy rodzic

Na pewno każdy z Nas posiadający dziecko, chce mu dać wszystko co tylko może, chce aby było szczęśliwe, aby niczego w życiu mu nie zabrakło...



Najtrudniejsze są zawsze początki, pierwsze dziecko i zastanawianie się Czy podołam? Czy dam radę? Czy moje dziecko będzie szczęśliwe? Często te pytania przerażają Nas na samą myśl...
Należy pamiętać o jednym, nikt nie jest idealny, nie da się być rodzicem idealnym, tak jak nie da się być idealnym człowiekiem, ale spokojnie, nie musisz być idealny, wystarczy, że będziesz dobrym rodzicem, a tego wszystkiego da się nauczyć.

Pierwszą podstawową zasadą to, abyś Ty sam był szczęśliwy, spokojny, opanowany, wyrozumiały, szczęśliwe dziecko rozwija się w kochającym domu i od tego należało by zacząć.

Nikt Ci nie da instrukcji obsługi dziecka, nikt też nie napisał jeszcze poradnika jak "obsługiwać" dziecko krok po kroku, a jak zapewne wiesz to dlatego, że każde dziecko jak i każdy dorosły człowiek jest inne, możemy poczytać jedynie o kilku złotych radach, o kilku pomocnych wskazówkach i to tylko i wyłącznie w naszym geście, jak to wykorzystamy i czy w ogóle wykorzystamy...

Nawiązując do tematu, dzisiaj pokażę Ci książkę, tak książkę, nie poradnik, który być może rozwieje kilka Twoich wątpliwości, odpowie na kilka nurtujących Cię pytań i wskaże drogę w lepszym kierunku...


SZCZĘŚLIWE DZIECKO, 
czyli jak uniknąć najczęstszych błędów wychowawczych
Aleksandra Piotrowska 
Irena A. Stanisławska







Wydawnictwo: ZIELONA SOWA

Rok wydania: 2016
Seria: Domowa akademia
Oprawa: twarda
Liczba stron: 216
Format: 16,5 x 23,5 cm
Cena: 39,90 zł








Opis oryginalny:

Nie da się stworzyć skutecznej instrukcji obsługi dziecka, ale zawsze warto się doskonalić w roli rodzica!
Aby dziecko miało szczęśliwe dzieciństwo, potrzebuje nie tylko kochających, ale spokojnych, w miarę pewnych siebie rodziców. Bycia rodzicem – nie idealnym, ale wystarczająco dobrym – można się nauczyć. Jeśli zatem zastanawiasz się nad tym, jakie błędy popełniasz, będąc kochającym, pełnym dobrych intencji rodzicem, jeśli nie chcesz być rodzicem nadmiernie surowym, wymagającym albo – wprost przeciwnie – ochraniającym dziecko ponad miarę i chcesz rozsądnie posługiwać się nagrodami i karami w wychowaniu – ta książka jest dla Ciebie.


Doktor Aleksandra Piotrowska to mądry człowiek. I bardzo mądry psycholog. Mądrych ludzi trzeba szanować, słuchać i czytać. Może wtedy i nam przybędzie rozumu. Dlatego czytam wszystko, co Ola napisała. Tak będzie i teraz. Na pewno dzięki niej jestem trochę mądrzejszą matką.” - Dorota Wellman













Moja recenzja:

Co znajdziemy w książce? Czego się z niej dowiemy? Po co ona nam właściwie potrzebna? 
Wiem, że opis nie wiele Ci mówi, ale teraz postaram się nawiązać głębiej do książki, którą właśnie trzymam w rękach...

Zacznijmy może od tego, że bycia rodzicem trzeba się nauczyć, ba trzeba się tego uczyć przez kilka ładnych lat, ponieważ nie osiągniemy wszech wiedzy z narodzeniem się dziecka, nie wystarczy 2 pierwsze lata aby wiedzieć jak być dobrym rodzicem, na to potrzeba czasu i kilka odpowiedzi na te pytania znajdziesz już na wstępie książki:
  • Zrozumienie bycia rodzicem
  • Angażowanie partnera i przysposobienie go do zajęć domowych jeszcze w czasie ciąży
  • Najczęściej popełniane błędy przez matki

A teraz przejdźmy już dużo dalej, kto z Was jest rodzicem niejadka? 
Jak to u Ciebie jest? 
Czy wyszukujesz dziecku, przeróżne dania, aby zjadł cokolwiek? A może zmuszasz swoje dziecko do jedzenia i straszysz, że jak nie zje to wyląduje w szpitalu? 
Musze powiedzieć, że ja jestem mama niejadka, Malinka kiedy była mała zjadała wszystko co tylko jej dałam, ale od pewnego czasu to się zmieniło, nie wiem czym to jest spowodowane, może nie ma apetytu przez wychodzące ząbki? A może po prostu nie ma ochoty na jedzenie? 
Za każdym razem przy śniadaniu, obiedzie i kolacji zastanawiałam się co jest, o co chodzi, dlaczego, a może coś się dzieje? Bywały chwile, że przez 3 dni w sumie może zjadła pełną miseczkę zupy... 
W myślach powtarzałam sobie, Przecież jak nie będzie jadła, to będzie traciła na wadze i w końcu wylądujemy w szpitalu... Ale wtedy jeszcze nie miałam tej książki... 
Jeśli zmuszasz swoje dziecko do jedzenia, przestań!
Jak więc sobie z tym radzić? Jakie zasady wymyślić?  - informacje o tym znajdziesz w pierwszym rozdziale




Kolejną uporczywą sprawą i taką która z wiekiem trzeba dziecka oduczyć jest SMOCZEK.
Kiedy? Jak? Czy na siłę? A po co w ogóle ten smoczek? 
Wszystko zależy od tego jak bardzo dziecko potrzebuje czynności ssania, pamiętajmy aby na siłę nie uczyć go od noworodka, ssania smoczka, miejmy go, ale nie wciskajmy dziecku na siłę. 
W drugim rozdziale poznasz najczęściej popełniane błędy, czy sam możesz uzależnić dziecko od smoczka, czy nie podanie smoka dziecko nie zastąpi ssaniem kciuka, jakim uzależnieniem jest smoczek, możliwości rozstania się z nim i jeszcze wiele innych...




Bliskość, jak ją stworzyć? 
Czy karmienie dziecka buduje bliskość? Cała prawda o micie noszenia dziecka na rękach, o budowaniu rozsądnej miłości, o trwałym okaleczeniu naturalnym, czyli jak za czasów naszych prababek gdzie najlepszym wychowaniem był zimny chów. O pracowaniu nad sobą i wyrobieniu w sobie nowych lepszych nawyków - o tym wszystkim i jeszcze więcej w rozdziale trzecim




Ok, wiemy już kilka rzeczy znamy kilka fajnych rad, ale dziecko rośnie, czas na wyrzucenie pampersów i przyzwyczajenie dziecka do korzystania z toalety... Dla wielu osób jest to wielki problem, ale jak to zrobić? I kiedy w ogóle zacząć? Jaki nocnik kupić dziecku? I czy załatwianie się tylko na powietrzu to dobry sposób - rozdział czwarty wyjaśni Ci co nieco o wszystkich problemach



Rozdział który mnie poruszył, to kolejny piąty rozdział, czyli Rany Boskie, dotyka się TAM!
Więc dlaczego dziecko to robi? Czy należało by się tym martwić i czy to ma podłoże emocjonalne i czy to nasza wina?



W rozdziale szóstym przeczytamy o wymuszaniu rozwoju



Siódmy rozdział podpowie nam jak nauczyć dziecka dzielenia się z innymi, 



W ósmym rozdziale szereg skutków nadopiekuńczości



O przestrzeganiu wyznaczonych reguł i zasad w rozdziale dziewiątym



Dzieci także karzemy i nagradzamy a dziesiąty rozdział powie nam o tym jak umiejętnie z tego korzystać.





Czasami zdarza się tak, że rodzice po kilku próbach porozumienia się ze sobą dochodzą do wniosku, że najlepiej będzie się rozstać i wziąć rozwód, w jedenastym rozdziale przeczytasz co zrobić, żeby te chwile były jak najmniej bolesne dla dziecka.


A na koniec dwunasty rozdział podpowie jak ułożyć najlepsze wzajemne relacje z dziadkami.



Czytałam książkę jednym duszkiem, właściwie mimo iż Malinka ma już ponad 14 miesięcy to wszystkie te wskazówki i rady są mi bardzo bliskie, na pewno książka pomogła mi w zrozumieniu mojego niejadka i zmieniłam swoje nastawienie i podejście.
Teraz przechodzimy na etap nocnika i powiem szczerze, że byłam zielona pod tym punktem, teraz wiem przynajmniej od czego zacząć :)
Książka pisana jest lekko, coś na sposób wywiadu, bardzo fajnie się ją czyta i z zaciekawieniem przechodzi do kolejnych rozdziałów, gdybym miała ją ocenić za sposób pisania i samej treści na pewno dałabym 10/10. 
I polecam Ci tą książkę jeśli stajesz nad jakimiś przeszkodami związanymi z wychowywaniem dziecka :) 

A tak całkiem dodatkowo jeszcze szepnę Ci że przesyłka od tej jakże przemiłej i sympatycznej Zielonej Sowy jest w trybie natychmiastowym ! Więc nawet jeśli szukasz jakichś książeczek dla dziecka i zostało Ci mało czasu, to spokojnie, o czas oczekiwania nie musisz się martwić :D

Za zrecenzowanie książki dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa.

Akupresura - poznaj swoje ciało i pomóż sobie w bólu

Wracam po raz kolejny do poradników, które często przydają się w naszym życiu, dlaczego?
A dlatego, że mając taki poradnik, który zawiera wszelkie informacje, jakie nas interesują, nie musimy szukać informacji w internecie, wystarczy, że szybko złapiemy za odpowiednią książkę i rach-ciach wyszukamy interesujące nas informacje :) 


Wiem jednak, że czasami chcemy zaopatrzyć się w jakiś poradnik ale często nie możemy zdecydować się jaki wybrać, jaki będzie odpowiedni, wystarczający, takie problemy najczęściej napotykamy kiedy kupujemy online, dlatego ja staram się pomóc w wyborze i dać Ci szansę na większe poznanie książki. 

Dzisiaj będzie o naturalnych środkach łagodzenia bólu, czy działają? O tym będzie później :) 


AKUPRESURA 
Najskuteczniejsze punkty
Podręcznik samodzielnego usuwania powszechnych dolegliwości



Tytuł oryginalny: Accupressure's Potent Points:
A Guide to Self-Care for Common Ailments
Wydawnictwo: VITAL 
Autor:  Michael Reed Gach
Tłumaczenie: Katarzyna Zielińska
Rok wydania: 2015
Oprawa: miękka
Liczba stron: 260
Format: 16,5 x 24 cm
Cena: 39,90 zł promocja: 33,40 zł 
Tutaj kupisz: sklep vitalni24


Opis oryginalny:

Akupresura to wywodząca się z Tradycyjnej Medycyny Chińskiej sztuka stymulowania palcami punktów na skórze, co uruchamia naturalne procesy samouzdrawiania organizmu. Dzięki niej poprawisz stan swojego zdrowia, zwiększysz witalność oraz złagodzisz codzienne dolegliwości i bóle, bez stosowania jakichkolwiek leków. Z książki dowiesz się, jak odnajdywać skuteczne punkty i naciskać je w bezpieczny i skuteczny sposób. Autor opisuje ponad 40 powszechnych dolegliwości, od alergii po zespół chronicznego zmęczenia. Wyjaśnia, jak samodzielnie możesz pozbyć się bólu głowy, artretyzmu, przeziębienia, grypy, bezsenności, bólu nóg, uderzeń gorąca, depresji i innych dolegliwości. Znajdziesz tu również metody usprawniania funkcjonowania poszczególnych organów. Ból znika „jak ręką odjął”.






















Moja recenzja: 

Współcześnie wiele osób cierpi z powodu problemów zdrowotnych wywołanych intensywnym trybem życia. Często towarzyszą nam bóle, które utrudniają codzienne funkcjonowanie. 
Tymczasem istnieją metody, które nie wymagają specjalistycznych sprzętów, czy też sterylnych warunków. 
Wystarczą jedynie nasze dłonie i odpowiednia wiedza zawarta właśnie w tej książce, z której poznasz swój organizm.

~~~~~~~~~~
Akupresura pochodzi z Chin. Ma licznych zwolenników, również w Europie, którzy twierdzą, że jest równie skuteczna jak tabletki przeciwbólowe. To metoda łagodzenia dolegliwości polegająca na ucisku określonych punktów na ciele.

Według medycyny chińskiej organizm funkcjonuje dzięki energii życiowej zwanej chi. Płynie ona przez kanały - meridiany. Każdy z nich odpowiada za pracę konkretnego organu w naszym ciele. Gdy więc przepływ energii przez któryś z meridianów jest niewłaściwy, odpowiadający mu narząd niedomaga. Co więcej, awaria jednego z elementów całego systemu powoduje zaburzenia w działaniu kolejnych. Zadaniem terapeuty stosującego akupresurę jest więc odnalezienie miejsca „zatoru" energetycznego i odblokowanie go. Służy temu stymulacja 361 określonych punktów, położonych wzdłuż meridianów. Można je nakłuwać (tak dzieje się w czasie zabiegów akupunktury) lub właśnie uciskać. Akupresura nie wymaga tak głębokiej wiedzy i praktyki jak zabiegi nakłuwania - każdy może się jej nauczyć i samodzielnie stosować.

Dlaczego akupresura działa?
Akupresura sprawdza się zwłaszcza jako wspomagająca metoda leczenia bólu, zarówno nagłego, ostrego, jak i przewlekłego (np. dolegliwości reumatycznych). Istnieje kilka teorii wyjaśniających mechanizm działania tej metody. Jedna z nich głosi, że podczas zabiegu w mózgu wydziela się więcej endorfin, produkowanych przez organizm hormonów o działaniu znieczulającym. Według innej, skuteczność akupunktury i akupresury polega na sile sugestii. Jeszcze inna głosi, że stymulacja punktów akupunkturowych powoduje blokowanie przewodzenia bodźców bólowych w pewnych kluczowych punktach układu nerwowego.

Ucisk i masaż podczas akupre
sury
Podczas terapii specjalista zwykle łączy zabieg akupresury z chińskim masażem. Dzięki temu nie tylko łagodzi ból, lecz również pobudza do pracy układ odpornościowy, łagodzi stres i zmęczenie, usuwa napięcia i blokady mięśniowe, poprawia krążenie limfy. Stymulacja punktów, przyporządkowanych odpowiednim narządom, usprawnia ich funkcjonowanie. Dlatego akupresurę można stosować do złagodzenia występujących już dolegliwości, jak również profilaktycznie, by poprawić ogólny stan zdrowia. Terapeuci zajmujący się akupresurą przyjmują w przychodniach medycyny naturalnej. Jeśli chcemy uporać się z przewlekłymi dolegliwościami, potrzeba zwykle kilkunastu sesji.
~~~~~~~~

Książka ma na celu przybliżenie oraz nauczenie technik do stosowania akupresury na sobie, aby złagodzić powstające dolegliwości.

Książka została podzielona na dwie części:

  • Pochodzenie, użycie i wskazówki akupresury 
Zawiera ona najważniejsze informacje na temat akupresury, poznamy jej działanie, zalety i jak ją stosować na sobie.
  • Punkty akupresurowe i techniki łagodzenia konkretnych dolegliwości. 
Tutaj dowiemy się wszystkiego o praktyce, w tej części znajdziesz ponad 40 często występujących dolegliwości, od alergii po zespół chronicznego zmęczenia. 
Autor wyjaśnia, jak samodzielnie możesz pozbyć się 
  • bólu głowy, 
  • artretyzmu,
  •  przeziębienia, 
  • grypy, 
  • bezsenności, 
  • bólu nóg, 
  • uderzeń gorąca, 
  • depresji 
  • i innych dolegliwości.

 Znajdziesz tu również metody usprawniania funkcjonowania poszczególnych organów. 
A w ostatnim rozdziale poznasz wiele ćwiczeń na ogólną poprawę samopoczucia oraz wyeliminowanie stresu.
Już teraz możesz zmienić swoje dłonie w narzędzia uzdrawiania i poczuć się naprawdę wspaniale.

Poradnik jest bardzo starannie i przejrzyście opracowany, poznasz tyle szczegółów, że nic nie powinno pozostawić Cię w niewiedzy, 
W spisie treści swobodnie znajdziesz interesującą Cie dolegliwość i z łatwością szybko do niej trafisz. 
Niestety nauczenie się poszczególnych technik wymaga czasu, ale jestem w stanie potwierdzić ich skuteczność, może nie wszystkich ale kilku tak. 


Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu VITAL


Dziewczynka jak Malinka

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka