Inna wersja kosmetyków, o Mazidłach i toniku z kwasem salicylowym 2%

Jakiś czas temu rozpoczęłam współpracę z firmą MAZIDŁA oferującą półprodukty kosmetyczne.
Na stronie można kupić osobno półprodukty z których stworzysz swój ulubiony kosmetyk, jednak jeśli jesteś tak nie doświadczona jak ja możesz skorzystać z gotowych zestawów :)

Długo zastanawiałam się co odpowiadało by mi najbardziej i jednym z produktów który zapragnęłam mieć był

TONIK Z KWASEM SALICYLOWYM 2%



Informacje ogólne:

Zestaw zawiera składniki potrzebne do wykonania jednej porcji Toniku w warunkach domowych, czyli odważone porcje półproduktów. W zestawie znajdują się także: etykieta na gotowy produkt + drukowana instrukcja wykonania.

Tonik zawiera 2% kwasu salicylowego. Kwas salicylowy jest zaliczany do grupy kwasów beta-hydroksylowych (BHA) i wykazuje bardzo silne działanie przeciwzaskórnikowe (przenika przez warstwę sebum i wnika w głąb mieszków włosowo-łojowych oczyszczając je z nadmiaru łoju), antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne i złuszczające. Działa łagodniej (min. łagodniej złuszcza) w porównaniu do kwasów AHA. Podczas jego stosowania rzadziej pojawiają się efekty uboczne w postaci pieczenia, szczypania i nadmiernego złuszczania się skóry. Może więc być alternatywą dla osób, które nie tolerują kwasów AHA (kwas mlekowy, kwas migdałowy, kwas glikolowy).

Tonik został opracowany w postaci nowatorskiej formulacji kosmetycznej, nie zawiera bowiem alkoholu etylowego oraz glikoli ropopochodnych, które są powszechnie i tradycyjnie stosowane jako rozpuszczalniki kwasu salicylowego. Zamiast nich, jako rozpuszczalnik, został użyty Glikol roślinny. To nowoczesny i nowatorski składnik kosmetyczny stworzony jako naturalna alternatywa dla ropopochodnych glikoli (propylenowy, butylenowy). Glikol roślinny jest bardzo dobrze tolerowany przez każdy rodzaj skóry w stężeniu do 75% oraz dodatkowo wykazuje silne właściwości nawilżające. Dzięki temu Tonik nie wysusza i jest świetną opcją dla osób, które stosowały lub stosują agresywne kuracje przeciwtrądzikowe w wyniku, których ich skóra uległa odwodnieniu i nadmiernemu podrażnieniu.


Skład Toniku:
-Glikol roślinny – 68%
-Ekologiczny hydrolat oczarowy – 29%
-Kwas salicylowy - 2%
-Ekstrakt z rozmarynu – 0,5%
-Alantoina – 0,5%

Skład wg INCI
Propanediol; Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water; Salycilic Acid; Rosmarinus Off; icinalis (Rosemary) Leaf Extract; Allantoin

Postać Toniku: 
jasnozielony lekko mętny płyn o delikatnym ziołowym zapachu.

pH: 2,5-3

Dla kogo:
-w każdym wieku dla osób z tłustą cerą borykających się z zaskórnikami i trądzikiem grudkowo-krostkowym oraz płytkimi bliznami potrądzikowymi;
-dla cer suchych z problemem zanieczyszczonych porów skóry w tzw. linii T.

Waga (objętość): 100gr (100ml)

Działanie i właściwości:
-oczyszcza gruczoły łojowe (tzw. oczyszczanie porów skóry) z zaskórników i zapobiega tworzeniu wszelkich wyprysków;
-przyspiesza proces gojenia ognisk zapalnych (np. zmiany trądzikowe) i podrażnień;
-reguluje odnowę komórkową skóry i działa złuszczająco na zgrubiałą warstwę rogową naskórka;
-dzięki efektowi złuszczania komórek naskórka zmniejsza posłoneczne i pozapalne przebarwienia;
-nawilża odwodnioną skórę w wyniku stosowania agresywnych kuracji przeciwtrądzikowych;
- zwiększa skuteczność działania innych preparatów kosmetycznych- skóra przygotowana kwasami lepiej absorbuje składniki aktywne w nich zawarte;
-zmniejsza płytkie blizny potrądzikowe;
-zapobiega wrastaniu włosów po depilacji;
-wcierany w skórę głowy wspomaga walkę z łupieżem.

Zastosowanie:
- nasącz tonikiem płatek kosmetyczny, następnie przetrzyj umytą wcześniej twarz omijając okolice oczu;
- Tonikiem można przetrzeć nie tylko twarz, ale również pozostałe miejsca na ciele (szyja, dekolt, plecy, ramiona), na których występują grudki, krostki i zaskórniki;
- w początkowym okresie stosowania, tuż po aplikacji Toniku, może wystąpić lekkie szczypanie i zaczerwienienie skóry, co jest normalnym objawem, typowym dla produktów z kwasami hydroksylowymi. Po kilku lub kilkunastu dniach stosowania Toniku objawy te powinny samoistnie ustąpić;
-w wyniku stosowania toniku może wystąpić delikatne łuszczenie skóry (jednak nie u wszystkich osób), co jest normalnym zjawiskiem;
-tonik należy stosować wyłącznie na noc- co drugi, trzeci dzień lub wg uznania, obserwując jednak reakcję skóry.

Zalecane środki ostrożności i przeciwwskazania: 
Tonik nie powinien być stosowany przez osoby:
-uczulone na salicylany oraz kobiety w ciąży i matki karmiące;
-w trakcie stosowania Toniku z kwasem salicylowym nie należy korzystać z solarium i opalać się na słońcu. Obowiązkowe jest stosowanie stabilnych filtrów z wysokim poziomem ochrony.
Cena : 22,09 zł

Tutaj kupisz: sklep Mazidła




Moja opinia:
Wybrałam ten tonik ponieważ mam skórę tłustą, a nawet bardzo tłustą. Po przeczytaniu właściwości pomyślałam, że będzie idealny dla mojej cery, inny i bardzo korzystny. 
Jednak się pomyliłam. 
Na tłustą cerę tonik działa jeszcze gorzej, mianowicie skóra staje się jeszcze bardziej tłusta i strasznie się błyszczy, to dlatego że tonik ma konsystencję raczej tłustą i to ten jego naganny efekt uboczny. 
Za każdym razem po zmyciu twarzy tonikiem zostawiałam go na 10 min i zmywałam. Ponieważ miałam wrażenie, że ciągle mam tłustą skórę twarzy. 

Tonik ma konsystencję gęściejszą, koloru lekko zielonego z wyczuwalnymi drobinkami (jest to chyba ekstrakt z rozmarynu) o lekko ziołowym zapachu, który na pewno nie przeszkadza naszemu nosowi :)




Sposób przygotowania jest bardzo prosty, śmiałam się sama do siebie, że nawet dziecko 10 letnie mogło by go przygotować :) Otrzymujemy instrukcję obsługi, w której wszystko dokładnie jest opisane, a jak by tego było mało to jeszcze każdy produkt otrzymujemy oznaczony cyferkami wg kolejności dodawania. 









Więcej zalet:
  • Jestem wręcz pewna, że sprawdzi się  w przypadku skóry suchej z podrażnieniami, ponieważ doskonale nawilża skórę i nie podrażnia skóry.
  • Jeśli doczytaliście można go stosować po depilacji, co ma zmniejszyć wyrastanie włosków, cóż akurat tego nie zauważyłam, aby wyrastanie ich miało jakiś szczególnie spowolniony proces, ale na pewno tonik jest idealny do pielęgnacji po depilacji, możemy go stosować zamiast balsamów, ponieważ nie tylko pielęgnuje, zapobiega nadmiernemu wysychaniu skóry ( np na nogach) ale jeszcze doskonale oczyszcza. 
  • Nie wiem jak jest to z łupieżem, często mam nawroty łupieżu ale jakoś nie mogłam się przekonać aby wysmarować nim głowę :D 
  • Kolejnym jego atutem jest wydajność. Wystarczy tylko odrobina aby oczyścić skórę.
Na początku moje uczucia co do tego produktu były mieszane, ponieważ nie sprawdził się w pielęgnacji skóry twarzy, jednak teraz zastąpiłam nim swój balsam do ciała, którego używałam po depilacji. I jestem na prawdę bardzo zadowolona, ponieważ nie podrażnia mojej skóry i nie powoduje efektu pieczenia :) 




Używałaś kiedyś kosmetyków robionych samodzielnie z półproduktów? 
Jak się spisały?


HA! - O czym tak naprawdę jest książka?

Ostatnio wsiąkłam w pewną książkę, bardzo zaskakującą książkę, jest mała, z krótką historią, małą ilością stron, a w dodatku pisana dość dużym drukiem, ale okazała się być bardzo zaskakująca.



Kiedy oglądałam książkę pobieżnie, pomyślałam "'HA!' to dosłownie na jeden wieczór!"

Myliłam się...

Chcesz się dowiedzieć dlaczego?
A więc zapraszam do recenzji :)


HA!
Birgül Oğuz

dziewczynka jak malinka



Tytuł oryginalny: HAH
Wydawnictwo: WUJ
Tłumaczenie: Danuta Chmielowska
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: A5
Cena: 27,50 zł
Tutaj kupisz: wydawnictwo WUJ




Opis oryginalny:

Wie tylko, że dni spędzone z matką w domu, w którym panowała żałoba, łączyły się jak kolejne ogniwa, uniosły i owinęły wokół jej szyi. Kiedy rozeszły się tłumy żałobników, ucichł szelest urzędowych papierów, światło pojawiało się wieczorem w tylko jednym pokoju, każde pukanie do drzwi sprawiało, iż myślały, że przyszedł, jakby nie umarł, i może właśnie dlatego, to znaczy, kiedy zostały same w domu, zawsze wysprzątanym, żeby zmarły ojciec mógł znaleźć kurtkę, papierosy i okulary tam, gdzie je zostawił, gdy wróci, i wiele tygodni później, kiedy zdały sobie sprawę z tego, że naprawdę zostały same razem… (fragment książki)

Utrzymane w melancholijnym tonie opowiadania Oğuz dotykają psychologicznego i politycznego wymiaru żałoby. Punktem wyjścia jest śmierć ojca autorki, należącego do pokolenia 1968 roku, pokolenia, które doznało wielu krzywd podczas przewrotu wojskowego w Turcji lat osiemdziesiątych. Ha! jest więc opowieścią pogrążonej w żałobie córki, która rozpaczliwie próbuje się pogodzić z osobistą stratą, usiłując jednocześnie rozliczyć się z trudną historią swojego kraju, wciąż nieprzyznającego się do popełnionych zbrodni.









Moja recenzja
Żałoba po śmierci bliskiej osoby to dla każdego z Nas jedno z najtrudniejszych zdarzeń jakie spotka prędzej czy później każdego z Nas.
Ktoś kto był z nami zawsze, na wyciągnięcie ręki, przy każdym problemie, w każdym szczęściu nagle znika. Pozostaje po nim tylko pustka, żal, rozpacz, smutek i rozgoryczenie. 
Każdy żałobę przeżywa inaczej, każdy na swój sposób i w gruncie rzeczy żaden super poradnik, nam nie opisze jak sobie z tym radzić, musimy to przejść sami i odnaleźć spokój.

Bardzo mało jest książek o żałobie, chociaż jakiś czas temu pisałam Ci o książce Rok magicznego myślenia, w której autorka również zmagała się z żałobą, w tamtym wypadku ze śmiercią męża, a do tego jeszcze z problemami związanymi z chorą córką.
Ale wracając do HA!, dlaczego jest tak mało takich książek, wyobraź sobie jak ciężko jest mówić o żałobie, o śmierci najbliższej osoby, o tym smutku, który ściska serce, a co dopiero o tym pisać, a co z czytelnikiem który o tym czyta? 
Nie jest to łatwa literatura, ponieważ wers po wersie trzeba czytać powoli i próbować utożsamiać się a autorką, która pisze o wielkim bólu

HA! to książka o kobiecie, przeżywającej śmierć ojca, która pokazuje jakie to wszystko po jego odejściu jest trudne, jak ciężko jej dojść do siebie i jak próbuje z tym żyć dalej. 
Autorka często dzieli się z nami strumieniem świadomości, który raz skupia się na wydarzeniach w jakich uczestniczy po śmierci ojca, a raz zamiera pogrążając się w smutku i żalu. 
Rzecz dzieje się w Turcji, więc dodatkowym utrudnieniem jest to iż musimy zmierzyć się z tamtejszą kulturą i całkiem innymi zwyczajami pogrzebowymi.
Kolejną trudnością dla niektórych może okazać się język oraz konstrukcja pewnych opowiadań czy ich fragmentów. 

Warto jednak nie zrażać się do książki, bo kiedy się w nią zagłębisz i zrozumiesz, będziesz miał możliwość snucia refleksji nad własnym życiem. 



Teraz wiesz już dlaczego myliłam się kiedy pomyślałam, że to książka na jeden wieczór? 
Przez książkę trzeba przejść spokojnie z otwartym umysłem i najlepiej aby nikt w tym czytaniu nie przeszkadzał, wtedy ją na pewno zrozumiesz. 
A przy okazji masz okazję poznać kulturę Turcji i tamtejsze zwyczaje związane z pogrzebem.


Za zrecenzowanie książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagielońskiego


Znakomita przygoda, zabawa i poznawanie otaczającego świata - Sto bajek

Ostatnio coraz więcej czytamy, coraz więcej rzeczy i zwierząt poznajemy, dlaczego?
Bo Malinka, to taki mały szkrab co, jak zobaczy jakiegoś zwierzaka to aż piszczy ze szczęścia :)

Dlatego mamina myśli też i o niej i z racji tego przedstawiam Ci dzisiaj książkę, która jest lekturą dla IV szkoły podstawowej, od niesamowitego autora,  ale dlaczego nie można czytać jej maluchom? :D
Oczywiście, że można :)


"Mam dwie nogi i dwie ręce, 
wcale nie chcę mieć ich więcej, 
Bo określa właśnie to, 
Co jest co i kto jest kto.

Stąd wiadomo, żem nie krowa, 
Żem nie kret, ani sowa płowa, 
Żem nie wąż, nie kot, nie bóbr, 
Nie stonoga i nie żubr.

Stąd się właśnie pewność bierze, 
że nie jestem ptak ni zwierze, 
Tylko człowiek, starszy Pan, 
Który zowie się - Brzechwa Jan."

cyt. wiersz Ręce i nogi.


STO BAJEK 
Jan Brzechwa




 Wydawnictwo: SIEDMIORÓG

Ilustracje: Artur Piątek

Seria: Kanon lektur - klasa IV
Kategoria wiekowa: 3 - 12 lat
Rok wydania: 2015
Oprawa: twarda
Liczba stron: 208
Format: B5
Cena: 20,99 zł
Tutaj kupisz: sklep Siedmioróg




Opis oryginalny:

Bestseller wydawniczy na polskim rynku księgarskim. Na zbiór, wydany w formacie B5, w wyjątkowej, barwnej szacie graficznej młodego artysty plastyka Artura Piątka, składa się prawie 150 wierszy, stanowiących kanon literatury dziecięcej. Znajdziemy tutaj takie utwory, jak "Kaczka-dziwaczka", "Na wyspach Bergamutach", "Skarżypyta" czy "Tańcowała igła z nitką". To prawdziwa przygoda dla wszystkich Czytelników: dzieci poznają pełne ciepła i humoru bajki, nauczyciele zyskają inspirujący materiał do prowadzenia niebanalnych lekcji z języka polskiego, a rodzice i dziadkowie jeszcze raz wyruszą w podróż do krainy niezapomnianych bohaterów wierszy jednego z najpopularniejszych polskich pisarzy.

Wiersze i bajki J. Brzechwy znajdują się na "Złotej Liście" książek polecanych do czytania dzieciom opracowaną przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom.











































Moja recenzja:
Jak wspominałam książeczka Sto bajek , ma twardą oprawę dzięki temu jest bardzo starannie i dobrze wykonana, szybko się nie rozleci jak to czasami bywa w przypadku książeczek dla dzieci. 
W przypadku tej książki idealnie nadaje się ona w niższej kategorii wiekowej, więc to pewnie kwestia zainteresowania dziecka, Malinka bardzo lubi słuchać jak czytam jej bajki wiec wtedy grzecznie siedzi i pokazuje na ilustracje lub bardzo ładnie leży i słucha. Wspominając o ilustracjach, są bardzo piękne, kolorowe, wyraziste i bardzo podobają się dziecku, jestem pewna, że gdyby Malinka umiała mówić pytałaby a co robi to zwierzątko, a co to jest, a dlaczego piesek jest smutny?
Bajki Jana  Brzechwy chyba znamy wszyscy, są pięknie pisane, ciepłe, dobrze się ich czyta i słucha, a mało tego to w dodatku wiele uczą. 
Wiele bajek nie znałam, ale wiele przypominam sobie też z mojego dzieciństwa, Pamiętam, że również kiedyś w moim zbiorze książek znajdowały się bajki Jana Brzechwy :) 
To sama przyjemność czytać dziecku tak lekkie i przyjemne bajki. 
Bardzo serdecznie polecam książkę Sto bajek, jest porządnie wydana z pięknymi ilustracjami :) 


Za zrecenzowanie książki dziękuję wydawnictwu Siedmioróg

A Ty czytasz swojemu dziecku? 
Rozwijasz jego wyobraźnię? 

Dziewczynka jak Malinka

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka