Francuzki nie potrzebują liftingu - tego się nie spodziewasz - recenzja

Ostatnio wpadła mi w ręce książka Mireille Guiliano "Francuzki nie potrzebują liftingu" muszę powiedzieć, że bardzo chętnie ją przeczytałam, słysząc wcześniej już o dobrych książkach tej autorki tj. Francuzki nie tyją oraz Francuzki na każdy sezon.


FRANCUZKI NIE POTRZEBUJĄ LIFTINGU

Mireille Guiliano









Wydawnictwo: ZNAK literanova
Tłumaczenie: Dorota Gruszka

Rok wydania: 2016
Liczba stron: 228
Oprawa: miękka
Format: 21,1 x 13,8 cm
Cena: 26,18 zł
Tutaj kupisz: sklep ZNAK 







Opis oryginalny


We Francji czas płynie tak samo jak wszędzie, 

ale Francuzki wiedzą, jak mu się nie poddawać!

Marzysz o wiecznej młodości i pięknie? 
Chcesz je zatrzymać za pomocą idealnego kremu? 
A może przywrócić dzięki liftingowi?

Un moment! Spójrzmy prawdzie w oczy: wieczne piękno nie istnieje, na idealny krem trudno trafić, a lifting… to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Francuzki już to wiedzą i nie popadają w obsesję wiecznej młodości. Zamiast tego wypracowały sposoby na zachowanie naturalnego piękna, elegancji i radości życia.
Mireille Guiliano, autorka bestsellerowych poradników Francuzki nie tyją i Francuzki na każdy sezon, pokazuje, że również Ty niczym rodowita Francuzka możesz:
  • odkryć bogactwo składników odżywczych w szpinaku, rybach, cytrusach i orzechach
  • mikrodermabrazję zastąpić miodem i olejem arganowym, a sztuczne odżywki do włosów… tabletką aspiryny
  • poznać technikę oddychania przeponą i nauczyć się relaksować głęboko i skutecznie
  • spalać kalorie lekko, przyjemnie i prawie bez wysiłku…
…a przede wszystkim zyskać pozytywne nastawienie do własnego wyglądu i wieku!





















Moja recenzja:
Jak to jest z tymi Francuzkami? Co takiego robią, że nie potrzebują liftingu? Tutaj odpowiedź jest bardzo przewrotna, bo książka mówi o tym aby zaakceptować swój wiek ale się nim nie sugerować. Nie liczy się to ile lat mamy i w którym roku się urodziliśmy lecz liczy się to jak się czujemy i jakimi ludźmi się otaczamy. 

Jak wiemy nie ma cudownych kremów odmładzających, a wieczne piękno nie istnieje. 
Francuzki to wiedzą i dlatego nie popadają w obsesję za pogonią wiecznej młodości. 

Jednak nikt z nas nie chce się zestarzeć, nie chce czuć się staro, ale wiele osób wygląda na mniej lat niż faktycznie ma. Dlaczego? Gdzie leży ten złoty środek? Może to po prostu jest tak jak zostało to opisane w tej książce na przykładzie rodowitych Francuzek, które mają swoje wypracowane naturalne sposoby na zachowanie piękna.

W książce znajdziemy też wiele porad i i sposobów na zachowanie piękna, warto je wypróbować, ponieważ nie są ani trudne ani dogie w wykonaniu, a niektóre na pewno są Ci znane :) 
Warto też przyjrzeć się swoim przodkom, może w tobie też płynie Francuzka krew? 

Ale wracając do sedna książki i jej puenty należy zaakceptować siebie, swój wiek i wygląd, ponieważ czasu nie zatrzymamy. W książce jest również wiele wskazówek i ćwiczeń jak sobie z tym poradzić, jak zaakceptować upływający czas.   


Za możliwość recenzowania książki dziękuję wydawnictwu ZNAK literanova


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziel się dobrocią i udostępniaj, like-uj, subskrybuj, co dobrego dajemy do Nas samych wraca!"
Dziękuję, że czytasz mój wpis, może pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza? Na pewno na niego odpowiem :) Pozdrawiam Iza

Dziewczynka jak Malinka

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka